Diabelskie wybryki na imprezach integracyjnych
Wiele firm, którym zależy na dbaniu o dobrą atmosferę w pracy organizuje regularne wyjazdy integracyjne dla swoich pracowników. Celem takich „wakacji” jest nawiązanie bliższych relacji pomiędzy nimi, nabranie jak najbardziej pozytywnego stosunku do pracodawcy, a także korzystanie z zasłużonego wypoczynku. Okazuje się jednak, że nierzadko taki wyjazd to przede wszystkim imprezy, alkohol i brak jakichkolwiek ograniczeń. Trzeba przyznać, że są to wręcz idealne warunki do zdrady.
Bez wątpienia wyjazd integracyjny powinien być okazją do tego, żeby oderwać się od pracy, stresu oraz problemów. Niestety dla wielu osób oznacza to wypicie zbyt dużej ilości drinków i brak kontroli nad swoim zachowaniem. Tymczasem podczas takiego wyjazdu powinno być miejsce na ciekawe wycieczki, zwiedzanie czy spacery, a także na zabawy zespołowe. Mogą to być rozgrywki czy zawody sportowe. Oczywiście nie powinno zabraknąć elementów rozrywkowych, na przykład w postaci walk w specjalnych strojach sumo czy konkurencji z alkogoglami. Wieczorem warto zorganizować ognisko czy nawet kolację z tańcami, ale chodzi o to, żeby nie przeciągnęła się do samego rana… W przeciwnym razie pobudka nastąpi najwcześniej około południa i nikt nie będzie miał siły na pozytywną integrację.
Dlaczego podczas wyjazdów integracyjnych dochodzi do zdrad? Jak już zostało wspomniane wiąże się to zwykle z tym, w jaki sposób spędza się na nich czas. Czyli z jednej strony chodzi o odpowiednią jego organizację i zaproponowanie uczestnikom wyjazdu ciekawych zajęć. Natomiast z drugiej strony potrzebna jest również ich dobra wola i chęć do tego, żeby zobaczyć pobliski zamek, a następnie zagrać w siatkówkę, zamiast otwierać jedno piwo za drugim. Kiedy wszyscy są w imprezowych nastrojach i panuje atmosfera ogólnego rozluźnienia, znacznie łatwiej zrobić coś, co normalnie wydaje się niemoralne. Często bywa tak, że do picia oraz zabawy namawia sam szef, który przecież w biurze jest wzorem uporządkowania oraz powściągliwości. Tym łatwiej zapomnieć o jakichkolwiek zasadach i niewinny flirt może skończyć się w łóżku hotelowym. Przecież dom i wszystkie codzienne sprawy są tak daleko. Może mały skok bok nie będzie miał zbyt dużych konsekwencji. Bywa również tak, że niektóre osoby zupełnie nie pamiętają jak właściwie doszło do tego, że zdradziły.
Konsekwencje romansu czy jednorazowej przygody, do której doszło podczas wyjazdu integracyjnego mogą być bardzo poważne. Przede wszystkim kiedy tylko małżonek lub partner dowie się o wszystkim, często dochodzi do rozstania. Jeden „wybryk” może zmienić całe życie osobiste. Kolejna sprawa to atmosfera w pracy. Zamiast do integracji może dochodzić do nieporozumień, wzajemnych żalów oraz pretensji. Osoby, które nie mogą poradzić sobie z poczuciem winy i wstydu nierzadko rezygnują z pracy. Czasami zdarza się również tak, że wspólna noc podczas wyjazdu integracyjnego sprawia, że dwie osoby faktycznie zbliżają się do siebie i potem zostają parą, ale są to dość rzadkie przypadki.
